adres: ul. Polna 30

data otwarcia: w 1939 r.

Kawiarnia założona przez artystów przedwojennej Filharmonii Warszawskiej. Najsłynniejsze miejsce w Warszawie, w którym można było posłuchać muzyki klasycznej. Na początku lokal skierowany był do polskiej społeczności, następnie został przemianowany na kawiarnię „nur für Deutsche” (niem. 'tylko dla Niemców'). Artyści występowali w nim codziennie, pod batutą Adama Dołżyckiego. Po pewnym czasie do kawiarni przychodzili głównie niemieccy urzędnicy i wojskowi, a warszawiacy bojkotowali lokal. 29 VIII 1943 roku odbył się koncert pożegnalny, zamykający artystyczną działalność kawiarni. 

Mapa udostępniona z serwisu mapa.um.warszawa.pl

GALERIA

ZOBACZ WIĘCEJ
>>>

ZOBACZ WIĘCEJ
>>>

ZOBACZ WIĘCEJ
>>>

ZOBACZ WIĘCEJ
>>>

ZOBACZ WIĘCEJ
>>>

ZOBACZ WIĘCEJ
>>>

ZOBACZ WIĘCEJ
>>>

ZOBACZ WIĘCEJ
>>>

ZOBACZ WIĘCEJ
>>>

ZOBACZ WIĘCEJ
>>>

ARTYŚCI ZWIĄZANI Z KAWIARNIĄ

ADAM DOŁŻYCKI

WIKTORIA CALMA

MARIUSZ MASZYŃSKI

WSPOMNIENIA

Publiczność polska tam uczęszczała, [...] dużo Niemców przychodziło też, jakichś inteligentnych oficerów i tak dalej.

Kazimierz Olszewski, nagranie ze zbiorów AHM Muzeum Powstania Warszawskiego, zob.  LINK

 

[Stefan] Krzywoszewski wymijająco odpowiedział, że w tej kawiarni przesiaduje wiele łobuzów, których świat polskiej kultury spotkać nie chce.

Franciszek Targosz, Leon Schiller w Oświęcimiu, Państwowy Instytut Sztuki, Warszawa 1957.

 

[Adamowi] Dołżyckiemu ktoś coś powiedział [...] [wówczas odpowiedział] : „Proszę polską publiczność o zachowanie spokoju”. Wtedy był bojkot jego koncertów u Lardellego.

Kazimierz Olszewski, nagranie ze zbiorów AHM Muzeum Powstania Warszawskiego, zob.  LINK

 

Prawdopodobnie właśnie w kawiarni Lardellego nastąpiło w 1942 r. pierwsze podczas okupacji oficjalne wykonanie utworów Chopina. Oprócz Chopina wykonywano tam także od połowy 1942 r. utwory innych kompozytorów polskich – Moniuszki, Karłowicza, Szymanowskiego, Różyckiego. Nie trzeba dodawać, jak wielkie znaczenie miała muzyka narodowa wówczas, gdy na każdym kroku okupant niszczył polską kulturę i sztukę.

Tomasz Szarota, Okupowanej Warszawy dzień powszedni, Czytelnik, Warszawa 2010.

Tam była letnia kawiarnia, chyba Lardellego. Zapamiętałam, że były rattanowe, wiklinowe fotele, stoliczki, żardiniery, dużo kwiatów.

Alicja Zdanowicz, nagranie ze zbiorów AHM Muzeum Powstania Warszawskiego, zob.  LINK

 

U „Lardellego” koncertami symfonicznymi „nur für Deutsche” [niem. 'tylko dla Niemców'] dyrygował Adam Dołżycki. Niestety!

Irena Górska-Damięcka, Wygrałam życie, Prószyński i S-ka, Warszawa 1997.

 

[…] wreszcie wyrokiem Komisji Sądzącej Walki Podziemnej Okręgu Warszawskiego z dnia 7 października 1943 roku skazano Adama Dołżyckiego na infamię.

Zdzisław Bieske, Ewa Bandrowska-Turska. Wspomnienia artystki, Czytelnik, Warszawa 1989.

 

Dużo ponad milion słuchaczy przewinęło się w ciągu minionych czterech sezonów przez tę salę, która stała się z miejsca mekką melomanów warszawskich i reprezentacyjną ostoją sztuki, nadającą jej żywe tętno.

Tomasz Szarota, Okupowanej Warszawy dzień powszedni, Czytelnik, Warszawa 2010.

 

 

Występowała część członków dużej orkiestry Filharmonii, partie solowe na skrzypcach grał Wacław Niemczyk […]. Zaangażowani muzycy (80 osób) otrzymywali stosunkowo wysoką gażę – 700-800 zł miesięcznie.

Tomasz Szarota, Okupowanej Warszawy dzień powszedni, Czytelnik, Warszawa 2010.

 

Poziom artystyczny wykonywanych u Lardellego koncertów symfonicznych i koncertowych wersji oper uważano zgodnie za bardzo wysoki. Choć w pierwszych latach nie grano tam dzieł kompozytorów polskich, repertuar obejmował przecież klasyków muzyki światowej [...].

Tomasz Szarota, Okupowanej Warszawy dzień powszedni, Czytelnik, Warszawa 2010.

POWRÓT DO MENU

zamknij